2010-03-01 - 2010-03-14

Podróż Afrykańska przygoda - Maroko - planowana podróż

Opisywane miejsca: Warszawa, Casablanca, Rabat, Meknes, Fès, Marrakesz, Agadir, Essaouira (5572 km)
Typ: Plan podróży

Wylot z Warszawy loty w te i wewte z Warszwy najtańsze są do Cassablanci (ok 2,5 tys PLN za 2 osoby) to nawet pasuje naszym planom okrązenia Maroka przy pomocy lokalnych srodków komunikacji, wypozyczanych samochodów tudziez skuterow i innych tym podobnych. P 

  • Flaga Maroka

1,5 (dwa noclegi) pobyt w Cassablance pozwoli na zapoznanie sie z miejscową kulturą, zwyczajami (w łagodnej formie gdyż Casablanca jest podobniez najbardziej europejskim z marokanskich miast) przy okazji mozna udac sie na pierwsze zakupy.

Z zabytkow do zaliczenia jest meczet Hassana II i obejrzenie wczesnofarncuskiej kolonijalnej zabudowy. Obowiązkowym elementem jest też oczywiście plaża.

Poza tym zawsze pierwszy dzien urlopu nalezy troszke sie wyspac 

Maroko

Rabat 2010-03-03

Rano możliwe najwczesniej wyjazd do Rabatu (jak sie uda to lokalnym autobusem jak nie to moze jakims innym srodkiem transportu). 

Mimo ze jest to stolica to nie bardzo o niej cokolwiek wiemy dlatego planujemy tutaj tylko jeden nocleg i calodniowe zwiedzanie miasta, jak sie spodoba przedluzymy do dwóch dni 

Maroko

Meknes 2010-03-04

Następnym miastem w naszych planach jest Mekenes, po dordze może uda się zachaczyć o Chefchaouen (Szafaszan?) gdzie zamierzamy nie nocowac, (na nocleg udac śie do Fezu)

Maroko

Fes 2010-03-05

Fez chyba(?) najstarsze miasto Maroka wymagałoby choćby jednodniowego zwiedzania jeżeli się by udało dobrze by było złapac jakiś "nocny" do marakeszu

Marakesz jest idealnym miejscem do zwiedzania, ale także do zrobienia dwóch planowanych wypadów.

Jednego do Amizmiz - koniecznie we wtorek na najwiekszy targ Berberyjski

Drugiego do Doliny Dades, jak się uda to zachaczając przy którejs z tych wypraw o Ouarzazate 

Maroko

Agadir 2010-03-09

Dalej naszym celem i znowu kilkudniową bazą byłby Agadir, mozna stąd zwiedzic góry Antyatlasu i oczywiście się powylegiwać

naszymi celami byłby m.in. Tafraoute koniecznie w srode - oczywiscie z powodu targu, Tizin - ze słynnymi wyrobami ze srebra,

dolina Ameln i przełęcz Col du Kerdus 

być może na jeden lub dwa dni przeniesiemy się do Tarhazut na powylegiwanie sie i pochodzenie po plazy. 

Powrót do Cassablanci z noclegiem lub nie w Essaouirze
Porzegnanie z Afryką :(
I znów do fabryki

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. kazikss
    kazikss (17.06.2009 23:22) +1
    No to z niecierpliwością czekamy na twoją relację:). My jesteśmy miłośnikami plaż więc chcieliśmy też zaznać "po trochu wszystkiego" czyli góry+morze :). Stąd plany na Agadir (niestety mamy mało informacji o fajnych miejscach nad morzem w Maroku, pewnie wyjdzie troche "w praniu". Co da targów to jesteśmy miłośnikami wszelkiego rodzaju targowania, uwielbiamy te klimaty (nawet nie potrzeba nam kupowac poprostu lubimy pochodzic), wiec zamierzamy zwiedzic wszystkie te o ktorych slyszelismy ze sa fajne. Marakesz z gory traktujemy jako lekko przereklamowany i raczej nie zamierzamy tam duzo kupowac, chcemy raczej potraktowac go jako baze wypadową, ale po twojej uwadze nt. Ouarzazate może zamienimy ta lokalizację (te dwa miasta nie są daleko od siebie a Ouarzazate jest zdecydowanie bliżej naszych "celów" (miedzy innymi dolin Dara i Dades).

    O targowaniu to z pewnoscia bedziemy pamietac (żona ma do tego niesamowitą żyłkę do tego zazwyczaj z arabami przechodzi na rosyjski ktorym mowi bardzo plynnie, w Egipcie generalnie w kilku sklepach wyzywali nas do ruskiej mafii:).

    Co do podróżowania to zalezy oczywiście od cen (znasz moze przykładową róznice miedzy CTM a zwyklymi lokalesowymi busami?) ale pewnie bedziemy sie tymi lepszymi poruszac ale conajmniej jednej podruży w lokalnych klimatach (zwlaszcza po opisie zfiesza:). W tajlandii bylo to niesamowite ale i bardzo fajne przezycie.

    Apropo srodkow transportu mam pytanie czy w miastach latwo jest znalezc "przewodnikow" do wartych zobaczenia miejsc posiadajacych transport samochodowy i ile to kosztuje (zastanawiamy sie nad czasowym wypozyczaniem samochodu).

    Dzieki za wszelkie info (apropo czytalem wszystko co jest na kolumberze o maroku, a generalnie zbieram teraz informacje).
  2. sagnes80
    sagnes80 (17.06.2009 22:05) +2
    Moja relacja z Maroka wciąż jeszcze dojrzewa w zeszycie ;) Ale do przyszłego roku chyba dojrzeje ;) Na początek polecam ciekawą relację zfiesza "W stronę Marrakeszu" :)
    Ja osobiście urzeczona byłam południem - Atlasem i Antyatlasem. Szczerze polecam spędzić w Ouarzazate więcej czasu (można się wybrać z tego miasteczka na pustynię, czy pojeździć po okolicznych dolinach). Widoki są rewelacyjne, piękne kolory, kasby. Fez też jest wspaniały :) Są nocne autobusy do Marrakeszu. Z opisu widzę, że skupiacie się na wybrzeżu. My Casablankę i Rabat sobie darowaliśmy, bo zachwyciło nas właśnie południe i skupiliśmy się na nim (ale co kto lubi- my wolimy góry). Agadir jest nudny i oprócz szerokiej plaży nie ma w nim nic ciekawego (no może oprócz portu, jeśli ktoś lubi rybne zapachy ;). Polecam autobusy linii CTM (szczególnie na dłuższe trasy). Są trochę droższe od zwykłych ale komfort nieporównywalny (zwłaszcza nocą). Generalnie prym wodzi język francuski. No i pamiętajcie o targowaniu! Nie ma co płacić więcej niż 50% ceny wywoławczej (i tak się wówczas przepłaci). Ja zawsze podaną cenę dzielę przez 10 i od tej zaczynam rozmowy. Dużo piszecie o targach - jak dla mnie szkoda czasu - jeden zdecydowanie wystarczy, bo są podobne :) Suki wystarczą :) W Marrakeszu nie opłaca się robić zakupów - ceny są dużo wyższe niż np w Fezie czy Meknesie :)
    to tak na szybko :) jak coś to chętnie pomogę :) pozdrawiam!
  3. kazikss
    kazikss (17.06.2009 13:46)
    Jak ktoś miałby jakies ciekawe uwagi, miejsca które warto zobaczyć odwiedzic to chetnie pozbieram informacje. Podróż bedę starał sie uaktualniać w miarę tego co dowiem się o Maroku